Nie będzie słów.
Nie będzie wstępu, rozwinięcia i zakończenia.
Nie będzie żartów.
Będzie za to Nowy Jork. Na zdjęciach, ale nie tych oklepanych z telewizji, tylko okiem prostego chłopaka z ulicy, który na świat z reguły patrzy z perspektywy chodnikowego krawężnika.
0 komentarze: