Tanie żarcie.

0
piątek, lutego 22, 2013
Dzien dobry. Nie przejmuj sie, ze spales 15 godzin, budzac sie w srodku nocy. Podroz w pelni odespana, jet lag pokonany. Bede czekal na dole, tylko pamietaj, nie bierz za duzo kasy, przeciez mamy zjesc dobrze, ale przede wszystkim tanio.

Wielkiej filozofii tutaj nie ma, zas zasad, jak-co-gdzie jesc jest kilka:

- jedz w lokalach z najwieksza iloscia miejscowych. Nie patrz na wystroj lokalu, nie zwracaj uwagi na brudny sufit, czy nierowno pomalowane sciany. Kazde krzeslo moze byc z innej parafii, a stol przykryty obrzydliwa cerata, lecz jesli w pomieszczeniu roi sie od tubylcow mozesz byc pewny dwoch rzeczy: jest tanio i smacznie. Kazdy zna w swoim miescie przynajmniej pare miejsc, gdzie mozna zjesc dobrze i za mala kase. Zna je Marta w Bydgoszczy, Patryk w Warszawie, czy Mongkon w Bangkoku. Im wiecej miejscowych, tym wieksze prawdopodobienstwo, ze jest smacznie. A, ze wystroj lokalu odstrasza? Byles kiedys na zapleczu ulubionej knajpy? W niektorych kulturach tak juz jest, ze zaplecze maja w calym lokalu. Przyszedles sie najesc, czy podziwiac lokalna architekture? Za taki sam posilek, a moze i nawet wieksza porcje, co w pieknej restauracji na glownej ulicy, zaplacisz mniej za rogiem, w bocznej uliczce z niewielkim szyldem. Kieruj sie za ludem!


- jesc dobrze, znaczy jesc swiadomie. Zapomnij wiec o lodzie do swojej coli, wszystkie maszyny do produkcji lodu uzywaja wody z kranu, ktora z reguly jest zanieczyszczona, a ktorej my Europejczycy pic, majac inny system odpornosciowy, po prostu nie mozemy! Zapomnij tez o salacie, ktora w knajpie z reguly plukaja w kranówie. Pamietaj zas o myciu i obieraniu owocow zakupionych na targu. Zreszta pamietaj przede wszystkim o zasadzie - ugotuj, obierz, usmaż lub zapomnij.


- tanim sposobem na sniadanie jest miska platkow z mlekiem. Nie oszukujmy sie, platki i mleko kupimy w wiekszczosci miejsc na Ziemi, miske, jesli zapomniales z domu, tez kupisz za grosze. Sniadania sa najprostszym z posilkow do przygotowania po taniosci. Kawalek pieczywa, jogurt, jakis ser, wedlina czy wspomniane platki z mlekiem lubi chyba kazdy.


- wiekszosc marketow oferujacych jedzenie drastycznie obniza ceny, gdy konczy sie dzien handlowy. Nikt, liczac sie z klientem, nie sprzedaje nastepnego dnia produktow z wczoraj, zatem, zeby nie wyrzucac, a jednak cos zarobic ceny potrafia ostro zjechac w dol. Pamietaj o tym, uderzaj i smialo pytaj o znizke, gdy inni sie zwijaja.


- uwazaj na pikantnosc potrawy. Nawet jesli lubisz ostre, nie zgrywaj w Azji cwaniaka, wyparzy ci morde. Mi wyparzylo. Dla niektorych ludow jedzenie lagodne nie istnieje, proszac o 'nie ostre' decydujesz sie na lagodniejsza wersje i tak juz pikantnej potrawy.


Wiedzac, jak tanio doleciec, przenocowac i zjesc posiadles cala tajemnice Wujka Krzysia. Tanie podroze to nie magia, to rzeczywistosc. Nie ma tu dymu, nie ma luster, a kroliczki nie wyskakuja z kapeluszy. Zatem czas najwyzszy, bys wstal sprzed telewizora, spakowal sie w 30-litrowy plecak i ruszyl dupe w Swiat. Albo przynajmniej przestan narzekac, ze to nie na twoja kieszen...

0 komentarze: